Choć wczorajsza sesja Rady Miasta programowo do najciekawszych nie należała, doszło na niej do politycznej rewolucji. Powstały dwa nowe kluby radnych, a rządzący miastem przez ostatnią dekadę Postaw na Chełm został niemal ostatecznie rozebrany.
Wtorkowe spotkanie radnych nie zapowiadało niczego nadzwyczajnego. Drobne zmiany w budżecie, upoważnienie dla Prezydenta i zmiana czasu pracy jednej z aptek. Wszystko się zmieniło, gdy Przewodniczący Rady ogłosił powstanie dwóch nowych klubów.
Pierwszy z nich to de facto odrodzenie. Po kilku latach nieobecności na polityczną scenę Chełma wraca Rozwój i Demokracja – klub pod przewodnictwem Stanisława Mościckiego. Razem z nim są jeszcze Maciej Baranowski i Tomasz Otkała. Do Rady wszyscy weszli spod szyldu Postaw Na Chełm Agaty Fisz.
Drugi klub to nowość. Porozumienie dla Chełma – tak ma się nazywać nowy twór, to mieszanka składająca się z dwóch radnych PSL, dwóch Postaw na Chełm i szefa z PiS. Do klubu weszli bowiem: Joanna Lis i Irena Machowicz z PSL, Ryszard Dżaman (startował z PnC Agaty Fisz, potem dołączył do PSL-Nasz Chełm) i Elżbieta Ćwir z Postaw na Chełm oraz Piotr Krawczuk vel Walczuk, który dotychczas był w klubie PiS, choć sam należy do partii Jarosława Gowina.
Nowy układ sił
Dokonane zmiany całkowicie zmieniają polityczny układ sił. Koalicja PiS i Porozumienia dla Chełma jest niemal pewna i daje stabilną większość 12 radnych. W kuluarach mówi się, że mogą wspierać ich także radni z RiD.
Przypomnijmy – Postaw na Chełm w wyborach osiągnął drugi wynik w mieście i wprowadził do Rady ośmiu radnych – tyle samo co PiS. Dzisiaj była Prezydent Agata Fisz ma w swoich szeregach jedynie trójkę radnych – tzw. „uciekinierów” z PO Mariusza Kowalczuka i Piotra Malinowskiego oraz samą siebie.
No to Chełm ma znowu przechlapane przy takim doradcy.