chelmski.eu

Mieszkańcy Chełma są zaniepokojeni podpisaniem listu intencyjnego przez Krzysztofa Żuka, Prezydenta Lublina w sprawie planowanej wieloletniej współpracy miasta ze Spółką Cemex. – W chełmskiej cementowni będą spalane śmieci, które będą miały wpływ na nasz ekosystem – komentują.

Według relacji mieszkańców, nikt nie poinformował ich o podjęciu takiej decyzji, która będzie miała wpływ nie tylko na ludzi i zwierzęta, ale i cały ekosystem. Zarzucają również to, że Cemex podjął decyzję bez konsultacji ze społeczeństwem i lokalnymi władzami. – Dlaczego w Lublinie uwzględniono protesty ludzi a w Chełmie nikt nawet nie spytał mieszkańców. O wyżej wymienionej decyzji dowiedzieliśmy się z paska informacyjnego Panoramy Lubelskiej w dniu 12 grudnia – komentuje jeden z mieszkańców gminy Kamień, który chciał pozostać anonimowym.

Lublin mówi “nie”

Współpraca między Lublinem, a chełmską cementownią ma zabezpieczyć potrzeby Lublina tj. 80 – 100 ton odpadów, co oznacza, że obędzie się bez budowania spalarni. Na utylizację śmieci w Lublinie nie zgodzili się mieszkańcy Dzielnicy Tatary, którzy przez trzy miesiące odwiedzali regularnie prezydenta Żuka. – Cieszymy się z decyzji prezydenta, to dobra wiadomość dla wszystkich mieszkańców Lublina. Cieszy również to, że prezydent, czując presję mieszkańców – dostrzegł nasze obawy i stanął po naszej stronie – mówił Józef Nowomiński, Przewodniczący Rady Dzielnicy Tatary dla “Gościa Niedzielnego”.

Współpraca nie od dziś

Jak wynika z uzyskanych informacji, CEMEX Polska współpracuje od wielu lat z Lublinem w ramach pozyskiwania wyselekcjonowanych odpadów palnych. Taka sama współpraca jest realizowana w PGO Chełmskim, tylko ilości produkowanego paliwa nie zabezpieczają zapotrzebowania cementowni. Przedstawiciele chełmskiej cementowni spotykają się kilka razy do roku z kontrahentami, sąsiadami oraz przedstawicielami władz lokalnych w tym samorządowych. Tadeusz Radzięciak, Członek Zarządu CEMEX Polska oraz Dyrektor Cementowni Chełm, zaznaczył, że władze są informowani o szczegółowych planach cementowni i planach na przyszłość. – Cementownia nie wykorzystuje w procesie produkcyjnym surowych odpadów zbieranych w mieście. Odpady te poddawane są w zakładach komunalnych procesowi segregacji, rozdrobnienia i suszenia do uzyskania odpowiednio wysokiej wartości opałowej i niskiej zawartości wody. Tylko wysokiej, jakości paliwo alternatywne może być współspalane w piecu klinkierowym. Każda dostawa paliwa alternatywnego jest kontrolowana przez laboratorium zakładowe na ww. parametry – dodaje Radzięciak.

“Bez wpływu na otoczenie”

Jak informuje dyrektor, paliwa alternatywne nie będą miały negatywnego wpływu na środowisko naturalne, a wręcz przeciwnie. Dodatkowo chełmska cementownia będzie musiała w ostatnich latach zainwestować pokaźne środki w modernizację linii produkcyjnej oraz redukcje emisji, aby te wymagania mogła spełnić. – Otoczenie zakładu na tym skorzystało. Zapewniamy, że nasza działalność nie ma i nie będzie miała negatywnego wpływu na nasze otoczenie w tym z powodu stosowania paliw alternatywnych – zapewnia.

Do sprawy wrócimy.