Naszą wspólną troską jest dziś ochrona zdrowia i życia wszystkich Polaków, dlatego (…) wszyscy jesteśmy wezwani do zachowania istniejących zasad i obostrzeń sanitarno-epidemiologicznych. Przed Świętami Wielkanocnymi minister zdrowia i sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski wydali wspólny komunikat.
Wczoraj, 25 marca, w związku ze zbliżającymi się świętami, minister zdrowia dr Adam Niedzielski i sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski biskup Artur Miziński wydali wspólny komunikat:
„Trzecia fala epidemii jest faktem i stanowi obecnie największe zagrożenie dla zdrowia oraz życia Polaków. Wobec rosnącej liczby zakażeń nie można pozostawać obojętnym. Dziś potrzeba nam odpowiedzialności, zarówno tej indywidualnej, jak i zbiorowej. Obok szczepionki jest to nasza najważniejsza broń w walce z epidemią. Dlatego o tę odpowiedzialność apeluje zarówno władza świecka jak i duchowna. Naszą wspólną troską jest dziś ochrona zdrowia i życia wszystkich Polaków, dlatego w takim samym stopniu wszyscy jesteśmy wezwani do zachowania istniejących zasad i obostrzeń sanitarno-epidemiologicznych. Przestrzegając ich wykazujemy się troską o naszych rodaków. Najwyższym dobrem doczesnym jest zawsze zdrowie i życie. Brak dbałości o zdrowie i życie własne oraz innych to działanie wbrew solidaryzmowi społecznemu i wbrew nauce Kościoła katolickiego.
Kierując się troską o życie i zdrowie wiernych, uczestniczących w życiu Kościoła, apelujemy do wszystkich księży proboszczów o bardzo poważne podejście do obowiązujących zasad dotyczących liczby wiernych, którzy w jednym czasie mogą uczestniczyć w nabożeństwach.
Apel ten zostanie poparty pismem, skierowanym przez księży biskupów do wszystkich parafii z wyraźnym wskazaniem ścisłego przestrzegania zasad sanitarno-epidemiologicznych. Tylko nasze wspólne odpowiedzialne podejście do walki z epidemią uchroni nas przed koniecznością wprowadzania kolejnych, bardziej restrykcyjnych zasad bezpieczeństwa”.
Prezes modlac sie o zwyciestwo na Jasnej Górze zapomnial pomodlic sie o zdrowie Polaków.
Teraz rzad ma powazny problem.
Jezeli nie wpusci ludzi do kosciola to sie pogniewa na PIS caly elektorat bardziej niz za te wszystkie szwindle razem wzięte.
Jezeli wposci ludzi do kościoła to moze ich potem zabraknąć przy urnach wyborczych.
Pomimo olbrzymich wysiłków pandemia się pogłębia. Tylko w czasie wyborów się cofa, może by jakieś ogłosić? Zanim całkiem zapomnimy zachowań kultu religijnego.