Przeskocz do treści Przeskocz do menu

Wyżyna Teatralna. Wywiad z Marcinem Woszczewskim

Kalendarz Piotr
Wyżyna Teatralna. Wywiad z Marcinem Woszczewskim

Zakończył  się niedawno Ogólnopolski  Festiwalu Teatrów Alternatywnych  i Monodramów   ”Wyżyna Teatralna”. O trudnościach organizacji takiego przedsięwzięcia rozmawiamy dziś z Panem Marcinem Woszczewskim, dyrektorem Gminnego Ośrodka Kultury w gminie Ruda-Huta oraz opiekunem teatru “Oko”.

Elżbieta Pietrzykowska: Zakończył się niedawno Ogólnopolski Festiwalu Teatrów Alternatywnych i Monodramów ”Wyżyna Teatralna”. Jak to się dzieje, że  impreza, która ma już krąg swoich stałych odbiorców, umie  – co ważne – pozyskać też nowych?

Marcin Woszczewski: Tym, co  stale przyciąga  na Wyżynę Teatralną liczne grono osób tworzących teatr, nie tylko amatorski, jest bardzo przyjemna, wręcz przyjacielska atmosfera. Kilka lat temu pan Henryk Kowalczyk –  pomysłodawca i współtwórca projektu  –  poddał pod rozwagę stworzenie festiwalu wolnego od rywalizacji o nagrody. Opinie uczestników imprezy potwierdzają, że był to dla nich ważny powód  skłaniający do przyjazdu do Rudki. Nie ma u nas elementów oceniania. Oglądamy spektakle i rozmawiamy: wymiana zdań zawsze ma miejsce i łączy się raczej z koleżeńskimi wskazówkami. Ludzie nie przyjeżdżają tu rywalizować, są niemal współorganizatorami festiwalu i chętnie angażują się w realizację całego przedsięwzięcia od strony zaplecza. Nie można też wykluczyć, że uczestników festiwalu kusi też natura  – można tu przecież  nie tylko zaprezentować spektakle, ale też wspaniale wypocząć na świeżym powietrzu.

E.P.: Nie zapominajmy o warsztatach , które prowadzą świetni specjaliści.

M.W.: Od początku są one dla nas ważne. W tym roku powstało pięć grup warsztatowych: pantomima (Ewelina Niewiadowska), elementarne zadania aktorskie  (Przemysław Gąsiorowicz), scenariusz autorski (Henryk Kowalczyk), poezja jako wyjście do budowania spektaklu (Caryl Swift) i dodatkowo survival (Damian Grzywna). Wszyscy pracowali  sumiennie przez  cztery godziny dziennie, a efekty tej pracy można było obejrzeć  w ostatnim dniu festiwalu. W ramach warsztatów staramy się mieszać grupy mniej doświadczone – ale z wyraźnym potencjałem aktorskim i reżyserskim – z prawdziwymi profesjonalistami, dzięki czemu mają one szansę rozwoju. To już sprawdzona metoda.

 E.P.: Magnesem festiwalu są z pewnością nazwiska wybitnych postaci teatru i filmu. Gościli tu m.in. Mikołaj Grabowski, Iwona Bielska, Jan Peszek, Tomasz Karolak czy Rafał Rutkowski.

M.W.: Ta edycja pokazała, że  nie musimy reklamować się już nazwiskiem gwiazdy, aby przyjeżdżały do nas grupy teatralne z całej Polski i aby gromadzić niemal zawsze pełną widownię. Cieszymy się z obecności  wszystkich  gości, którzy budują przecież wyjątkową historię naszego festiwalu.

Elżbieta Pietrzykowska