Ulicą Kolejową w Chełmie nie będą jeździć ciężarówki. Dzisiaj (5 marca) drogowcy ustawiają nowe oznakowania od strony al. Armii Krajowej i z drugiej strony od przejazdu kowelskiego.
Urzędnicy miejscy ratują ulicę Kolejową przed zniszczeniem przez duży ruch ciężarowy. Nie chcą, aby niedawno wyremontowana trasa podzieliła los np. ulicy Hrubieszowskiej i do wiosny się rozpadła. Dlatego, jak czytamy na stronie Miasto Chełm, „kierując się troską o nawierzchnię”, opracowali zmiany w organizacji ruchu na Kolejowej. Chodzi o zakaz wjazdu dla pojazdów ciężarowych.
Jak wiemy, w związku z przebudową DK12, kierowcy przejeżdżający tranzytem przez Chełm od wielu miesięcy kierowani są na objazd ulicami Przemysłową, Litewską, Hrubieszowską, al. Żołnierzy I AWP i al. AK. Nietrudno zauważyć, że prowadzi to do kompletnej dewastacji tych ulic.
Stan większości wymienionych ulic już przed wprowadzeniem objazdu był ostrzegawczy, co kwalifikowało je do remontu – wyjaśniają w Urzędzie Miasta. – Jednak coraz więcej kierowców ciężarówek ignoruje wytyczony objazd i skraca przejazd przez miasto wykorzystując nowo przebudowaną ul. Kolejową.
Miasto przyznaje, że ul. Kolejowa jest drogą powiatową klasy KR3 przystosowaną do ruchu pojazdów ciężarowych o znacznym natężeniu. Jednak ratusz stoi na stanowisku, że zasadnym jest uniemożliwienie kierowcom pojazdów ciężarowych korzystanie z tego „skrótu”, także ze względów bezpieczeństwa i komfortu mieszkańców.
Miasto przygotowało zatem projekt przewidujący wprowadzenie ograniczenia tonażowego dla pojazdów od strony al. Armii Krajowej (wiadukt) i z drugiej strony od przejazdu kowelskiego. Nowa organizacja została wczoraj zatwierdzona i pozytywnie zaopiniowana przez policję. Następnie trafiła do realizacji do pracowników Miejskiego Przedsiębiorstwa Robót Drogowych w Chełmie, którzy dziś (5 marca) ustawiają nowe znaki.
Jaka władza ( pisiowska) takie drogi. A ile było obietnic. To jest wiarygodność Banaszego
Nie jestem fanem pisowskiej władzy ale nie zgadzam się że remont Kolejowej zrobiono byle jak. Myślę że zrobiono solidnie poza wyjątkami o których sygnalizował Andrzej Sawa.
Nie sądzę żeby ulica specjalnie ucierpiała chociaż jednocześnie zgadzam się że należy ograniczyć ruch tranzytowy przez miasto, szczególnie w okresie wiosennym. Prezentowane na zdjęciach rozjechane pobocza wynikały że nie są to skrzyżowania przystosowane do ciężkiego ruch tranzytowego. Jednocześnie ograniczanie ruchu lokalnego to czysta głupota.
Raczej poszedłbym w kierunku umocnienia poboczy i ograniczenia czasowego. Chociaż tak naprawdę jedynym dobrym rozwiązaniem jest zakończenie remontu Rampy Brzeskiej.
Niestety mamy wieloletnie zaległości remontowe naszych dróg.Jest obecnie problem siatki dróg,konieczna Trasa Południowa.Teraz mamy Rejowiecką i Lubelską,a to za mało.
A co z dostawami np.węgla do składów przy Kolejowej?
Węgiel do składów TORAMI!!!!.A co z ciężarówkami z Austria Juice….tam setki ciężarówek kolejową rozwala,,, a maja wjazd od strony Castoramy … tak czy siak remont zrobiony byle jak niby nowe ,a już kłopoty z jazdą i brak komfortu jak w innych miastach.Takie malowanie trawy…jak za komuny…
Jaki wjazd od Castoramy?Przez tory?
Oczywiście,że więcej torami,ale jest drobny problem – cen przewozów koleją.
Auatria Juice ma swoją bramę wjazdową przez tory od strony Castoramy ,kiedyś tam był tranzyt ciężarówek mają i bocznicę kolejową . Uruchomić przejazd i po kłopocie:)
Niby kto ma to uruchomić (przejazd od str. Okszowskiej)? PKP? Zapomnijcie!