Paweł Białas ponownie powraca do tematu diet przysługującym radnym. Chce aby raz w roku jego wynagrodzenie zostało przekazane na cele hospicjum.
– Powtarzam, że jest to prośba, a nie rozkaz – mówił Białas, którego poparła Elżbieta Nowaczewska z Prawa i Sprawiedliwości. Chełmska radna zaproponowała również, aby wszyscy radni wybrali jedną potrzebującą rodzinę i objęli ją pomocą finansową. – Wsparcie finansowe i mentalne uzyskałoby dwadzieścia trzy rodziny. Mamy duży odsetek ludzi, którzy są nieporadni życiowo i społecznie. Pomoc z naszej strony byłaby miarodajna – tłumaczyła Nowaczewska.
Czy chełmscy radni są gotowi aby przekazać swoje gaże? – Jeżeli pojawi się konkretna propozycja, to będziemy mogli się ustosunkować. Mam nadzieję, że przedłoży ten temat przewodniczącemu – mówi Anna Mirzwa (PO). Temat wsparcia finansowego znany jest radnemu Arturowi Juszczakowi, który „nie ma kłopotu z przekazywaniem pieniędzy”. – Moje diety w dużej części są przekazywane na cele charytatywne, ale nie robię rozgłosu w tym temacie. Każdy radny robi z dietą to, co uważa. – tłumaczy Juszczak.
Co myślicie o przekazywaniu diet na cele charytatywne? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach.
Pan Białas ma absolutne prawo przekazać wszystkie swoje diety na cele charytatywne ale nie ma prawa domagać sie tego ani publicznie ani wobec innych. Przypomnę tez chrześcijańską zasadę stosowną na tę okoliczność ” niech nie wie prawica co daje lewica” 😉
„Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed … Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa”(św. Mateusz).