Najlepsi potrafili pozyskać ponad 10 tys. zł na każdego mieszkańca. Kilkadziesiąt samorządów przekroczyło 4 tys. zł, najsłabsi zdobyli kilkanaście złotych per capita. „Wspólnota” publikuje ranking pozyskania środków unijnych przez samorządy w latach 2014–2019. Jak w tym rankingu wypada Chełm?
Przygotowany przez „Wspólnotę” ranking obejmuje wartość wszystkich dotacji unijnych pozyskanych przez samorządy w latach 2014–2019 (bieżąca perspektywa finansowa). W przypadku miast na prawach powiatu, a więc także Chełma do tej kwoty autorzy (Paweł Swianiewicz i Julita Łukomska) dodali także dotacje, jakie pozyskały miejskie spółki. Ostateczny wynik w rankingu podawany jest w przeliczeniu na głowę mieszkańca.
Środki unijne faktycznie, a nie tylko deklaratywnie, stwarzają szansę na podejmowanie znaczących działań rozwojowych przez samorządy położone w słabiej rozwiniętych częściach kraju. Regionalna polityka Unii Europejskiej ma znaczenie dla wyrównywania szans rozwojowych – piszą autorzy rankingu.
I rzeczywiście z tego zestawienia wynika, że najbiedniejsze regiony naszego kraju czyli tzw. Polska Wschodnia bardzo tę możliwość wzięły do serca. Samorządy wszystkich szczebli zlokalizowane w pięciu województwach tej części kraju (podkarpackie, lubelskie, świętokrzyskie, podlaskie i warmińsko-mazurskie) zdecydowanie przewodzą w swoich kategoriach.
Nas oczywiście najbardziej interesuje kategoria „miasta na prawach powiatu”. Bezapelacyjnie wygrywa tu podkarpackie Krosno. Samorząd i podległe mu spółki zdobyły ponad 4,9 tys. zł unijnego dofinansowania na głowę każdego mieszkańca miasta. Na przeciwległym biegunie ulokowały się Mysłowice. Tam ta kwota ledwie przekroczyła 420 zł.
A Chełm? Niestety, nie da się powiedzieć zbyt wiele dobrego na temat osiągnięć naszego miasta. Możemy bowiem pochwalić się pozyskaniem zaledwie nieco ponad 750 zł na głowę każdego chełmianina. To zaledwie 15% tego, co zyskało Krosno i 38% pieniędzy, które zasiliły kasę Zamościa (ponad 1,97 tys. zł na głowę). Ostatecznie Chełm zajął mało zaszczytne 43. miejsce w rankingu (na 48 miast na prawach powiatu – bez miast wojewódzkich). Wspomniany Zamość jest na miejscu 14, a Biała Podlaska na 35 (prawie 1 tys. na głowę mieszkańca).
Jak radzą sobie sąsiedzi
Spójrzmy jeszcze na osiągnięcia powiatu chełmskiego (ziemskiego) i gminy Chełm. Powiat pozyskał 580 zł na głowę swojego mieszkańca, co dało mu 17 pozycję wśród 314 pozostałych. Na uwagę zasługuje wysoka czwarta pozycja powiatu włodawskiego, który z kasy unijnej zagarnął prawie 1090 zł na mieszkańca.
310. lokatę zajęła w swojej kategorii gmina Chełm. Można pomyśleć – daleko, ale warto pamiętać, że ranking obejmuje 1538 samorządów. Pozyskane pieniądze w przeliczeniu na głowę mieszkańca to prawie 1680 zł. W tej części rankingu są też gminy, które nie pozyskały nawet złotówki.
2014-2019 czyli de facto widzimy tu efekty rządów poprzedniczki. Wstyd.
Jak się pisze projekty które można powiesić na kołku w kiblu to tak to jest.
No to jest zmiana…