12 stycznia to wyjątkowo tragiczna data w historii Chełma. Tego dnia 1940 roku niemieccy żołnierze rozstrzelali ponad 400 pacjentów chełmskiego szpitala psychiatrycznego.
W 81. rocznicę tych tragicznych wydarzeń hołd ofiarom niemieckiej zbrodni w imieniu samorządu złożył wiceprezydent Miasta Chełm Janusz Cieszyński.
Bezwzględny mord był elementem akcji T-4, realizowanej w III Rzeszy oraz na terenach okupowanych, której celem była eliminacja osób cierpiących na przewlekłe choroby psychiczne czy z zaburzeniami rozwoju.
12 stycznia 1940 r. ponad dwudziestu esesmanów otoczyło budynki Wojewódzkiego Komunalnego Szpitala Psychiatrycznego w Chełmie. Personelowi szpitala nakazali opuścić placówkę, zostawiając jedynie grupę około 10 pielęgniarzy, którzy mieli wyprowadzać chorych na dziedziniec. Masakra rozpoczęła się od budynku męskiego i trwała kilka godzin. Niemcy rozstrzeliwali pacjentów przed drzwiami budynków. Ci, którzy próbowali się opierać, byli wyciągani siłą lub rozstrzeliwani w środku i wyrzucani przez okna. Rannych dobijano na placu przed szpitalem. Z masakry uratowało się zaledwie kilka osób.
Zamordowano wówczas około 300 mężczyzn, 124 kobiety i 17 dzieci. Niemcy dokładnie zacierali ślady i spalili dokumentację szpitala. Udało się zidentyfikować tylko 39 ofiar. Reszta więc pozostaje wciąż bezimienna, pochowana w zbiorowej mogile.
Zdjęcia pochodzą z serwisu Miasto Chełm.