Protest na drogach zapowiedział w poniedziałek (7 lutego) w Lublinie Michał Kołodziejczak. Rolnicze blokady obejmą prawie 50 miejscowości w całej Polsce. W województwie lubelskim zaplanowano trzy protesty: w Biłgoraju, Łukowie i Lublinie.
Utrudnień możemy się więc spodziewać w środę (9 lutego), w godzinach od 9:00 do 14:00. W stolicy naszego województwa uczestnicy protestu na maszynach rolniczych będą przemieszczać się głównymi ulicami. Trasa przejazdu to: Rondo Kasprzaka, Aleja Witosa, Aleja Tysiąclecia, Rondo Dmowskiego, Aleja Solidarności, Rondo Kuklińskiego. W drodze powrotnej rolnicy zatrzymają się na Alejach Tysiąclecia na odcinku pomiędzy ulicą Lubartowską, a Rondem Dmowskiego. Następnie protestujący zaniosą swoje postulaty do wojewody lubelskiego.
Nie będziemy umierać w ciszy! – czytamy na stronie Agrounii. – Zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczych wspiera strajki, które 9 lutego organizuje Agrounia. W tym trudnym czasie nie ma miejsca na podziały. Każdy widzi, że na wsi źle się dzieje. Coraz więcej zagrożeń w zasięgu wzroku nie pozwala nam na bierność.
Jeżeli środowa akcja protestacyjna nie przyniesie oczekiwanego przez rolników rezultatu, to kolejnym krokiem ma być protest w Warszawie.
Dzisiaj zwracamy się z gorącym i jeszcze grzecznym apelem do pana premiera. Wiemy, że ma dużo spraw na głowie, ale to jest sprawa priorytetowa. Bezpieczeństwo żywnościowe kraju nie może być pozostawione na pastwę losu, na pastwę firmom, korporacjom, które dzisiaj żerują na słabości tego rządu – mówił Kołodziejczak.
Taaaa, oprócz zafundowania 95%KRUS, dopłat do ha, uprawy, kredytów, paliwa rolniczego, do świni, krowy, maszyn i traktorów, drogi, wodociągi, kanalizację, oświatę, 500+, dekoder+… Podatki 0, prócz gruntowego przekładanego na miejscu. I ta bieda ciągnikami po 120kzł i więcej, biedne dzieci w audi i bmkach szalejące nocami.
Zaraz będzie o ciężkiej doli..
Biedę trzeba wspierać.