Od 01.02.2014r. mieszkańcy Chełma mogą korzystać z dostępu do Internetu miejskiego. Czy jest to tak atrakcyjna oferta jakiej się spodziewaliśmy? Okazuje się, że zainteresowanie taką usługą jest bardzo małe.
W ciągu pierwszych 5 miesięcy funkcjonowania taniego Internetu, umowę na stałe łącza podpisało zaledwie 11 osób. Na chwilę obecną użytkowników Internetu miejskiego jest niewiele więcej. Czym jest to spowodowane? To pytanie zadałam jednemu z mieszkańców Chełma. Pan Piotr odpowiada: Cena wcale nie jest atrakcyjna i przede wszystkim prędkość przesyłu danych nie jest zadowalająca. Podejrzewam, że jesteśmy po prostu już przyzwyczajeni do szybkiego Internetu. Ja mam przesył danych 20Mb/s płacę 40 zł i nie zmieniłbym go na 1 Mb.
Rok temu uzyskaliśmy również darmowy dostęp do tzw. hot-spotów. Na ten temat wypowiedział się podinspektor z Wydziału Zarządzania Kryzysowego, Pan Bogdan Drygasiewicz: Z hot-spotów czyli bezpłatnego dostępu do Internetu można korzystać w 24 miejscach, czyli tam gdzie są kamery monitoringu, tam są też hot spoty. W pobliżu takiego hot-spota można spokojnie korzystać z laptopa, tableta czy telefonu komórkowego.
Wiemy również, że w najbliższym czasie dodatkowych punktów hot-spot nie przybędzie. Może i byłoby szkoda gdyby nie fakt, że te, które już istnieją nie działają bez zarzutu. Na pytanie odnośnie zadowolenia z hot-spotów, mieszkaniec Chełma, Kamil Barański odpowiada krótko: Albo działa i 3 godziny ładuje się jedna strona, albo w ogóle nie działa.
Po co więc wydawać pieniądze na kolejne inwestycje, które nie spełniają swojej funkcji?