Dwóch mężczyzn zostało wczoraj potrąconych przez samochód osobowy w gminie Dorohusk. Jeden z nich zmarł. Z dotychczasowych ustaleń Policji wynika, że do zdarzenia doszło w momencie, gdy obaj przechodzili przez jezdnię.
Wczoraj wieczorem (8 listopada) dyżurny komendy otrzymał zgłoszenie o wypadku drogowym, do którego doszło w miejscowości Okopy w gminie Dorohusk. Z dotychczasowych ustaleń policjantów wynika, że kierujący samochodem marki Seat, 22-letni obywatel Ukrainy, potrącił dwóch mężczyzn w wieku 26 i 27 lat przechodzących przez jezdnię w terenie zabudowanym.
Piesi z obrażeniami ciała zostali przewiezieni do szpitala. Pomimo udzielanej pomocy medycznej, starszy z nich zmarł na skutek odniesionych obrażeń.
Policjanci zatrzymali kierowcę pojazdu. Badanie na zawartość alkoholu w organizmie wykazało, że był trzeźwy.
Funkcjonariusze wyjaśniają okoliczności tego tragicznego w skutkach zdarzenia drogowego i apelują o zachowanie ostrożności na drodze. Szczególnie teraz, gdy wcześnie zapada zmrok, pojawiają się mgły i opady ograniczające widoczność.
Starszy nie żyje, młodszy walczy o życie. Czy tak musiało być? Nie! Gdyby kierowca był bardziej odpowiedzialnym człowiekiem dostosował prędkość do warunków pogodowych i myślał o pieszych którzy nawet bez auta muszą przemieszczać się z punktu A do punktu B bez używania środka komunikacji było by Ok. Tym bardziej że w okolicy wypadku nie ma przejścia dla pieszych z którymi było by bezpieczniej.
Samochód jest twardy,człowiek miękki,a więc myśl,jak wchodzisz na drogę.
To co się dzieje na drogach ,kierowcy żądza się swoimi prawami życie pieszych jest wciąż zagrożone proszę o konsekwencję dlaczego młody człowiek musiał zginąć? Pokój jego duszy a co z rodziną pozdrawiam