Chełmianka straciła ponad 30 tysięcy złotych. Chciała zainwestować w kryptowaluty. I nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie zainstalowała na swoim telefonie komórkowym aplikacji, która umożliwiła oszustowi dostęp do jej konta bankowego.

Do dyżurnego chełmskiej komendy zgłosiła się 45-letnia chełmianka, która straciła 36 tysięcy złotych. Skuszona internetową reklamą inwestycji w kryptowaluty, sama wypełniła formularz zgłoszeniowy podając w nim swoje dane.

Gdy skontaktował się z nią rzekomy opiekun finansowy, pod jego namową zainstalowała program umożliwiający zdalną obsługę urządzenia elektronicznego. Założyła też dodatkowe internetowe konta, na które przelała pieniądze.
Proceder trwał blisko miesiąc, nim kobieta zorientowała się, że została oszukana.

Policjanci apelują o rozsądek. Oszuści próbują wykorzystać nasze emocje, nieuwagę czy też instynktowne działanie. Fikcyjne inwestycje, phishing czy też podsyłanie fałszywych linków to sposoby na uzyskanie korzyści finansowych kosztem użytkowników Internetu.