Trzy najbliższe miesiące spędzi w areszcie 31-letni mieszkaniec gminy Żmudź. To za to, że ukradł rower 14-latce; ale w kartotece ma też inne wybryki.
Dyżurny chełmskiej komendy otrzymał w weekend zgłoszenie o kradzieży rozbójniczej, do której doszło na terenie gminy Żmudź. Z ustaleń śledczych wynika, że pokrzywdzona 14-latka przebywała w towarzystwie koleżanek. W pewnej chwili podszedł do nich nieznany mężczyzna i zabrał jej stojący nieopodal rower. Gdy chciała odebrać swoją własność, zagroził jej pobiciem cegłą. Następnie odjechał skradzionym jednośladem.
Jeszcze tego samego dnia policjanci z komisariatu w Żmudzi wytypowali i zatrzymali sprawcę. Okazał się nim 31-letni mieszkaniec gminy Żmudź. Odzyskali też skradziony rower.
Z ustaleń śledczych wynika, że mężczyzna ma także inne wybryki na sumieniu. Nie stosował się do orzeczonego zakazu prowadzenia pojazdów niemechanicznych; odpowie też za uszkodzenie ciała 52-latka, z którym wspólnie pił alkohol.
Wczoraj (10 maja) Sąd Rejonowy w Chełmie zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące. Będzie odpowiadał w warunkach powrotu do przestępstwa, bo był już karany za podobne czyny.