Przeskocz do treści Przeskocz do menu

Australijczycy mają dość

Kalendarz Anna Wesołowska
Australijczycy mają dość

Australijska firma Prairie Mining, która zamierza wybudować kopalnię węgla w Kuliku (gmina Siedliszcze), pozwała Polskę w międzynarodowym arbitrażu. Spółka domaga się wielomiliardowego odszkodowania.

Australijska spółka, która planuje budowę kopalni Jan Karski w okolicach miejscowości Kulik (gmina Siedliszcze, powiat chełmski) uznała, że realizacja inwestycji jest utrudniana ze strony organów administracji państwa. Prairie Mining od kilku lat zapowiada budowę kopalni – pisaliśmy o tym wielokrotnie, m.in. tutaj. Inwestycję cały czas wspierały samorządy, lokalne społeczności, a także lokalne struktury PSL. Wydawało się, że wszystko sprzyja rozpoczęciu inwestycji.

Tymczasem w minionym roku rozpoczęły się “schody”. Zdaniem Australijczyków, Ministerstwo Środowiska – mimo braku formalnych przeszkód – nie dotrzymało ustawowego terminu na rozpatrzenie wniosku o umowę użytkowania górniczego. Dokument ten jest kluczowy dla inwestora, bo tylko na jego podstawie można ubiegać się o koncesję wydobywczą. Bez niej nie ma mowy o rozpoczęciu budowy. Jednocześnie inwestor zaczął obawiać się, że koncesję może uzyskać inna firma wydobywcza.

Informację o wystąpieniu do międzynarodowego arbitrażu spółka Prairie Mining przekazała w ubiegłym tygodniu premierowi, prezydentowi, ministrowi spraw zagranicznych i marszałkowi sejmu. Podstawą pozwu jest Bilateral Investment Treaties – umowa podpisana przez Polskę i Australię w sprawie ochrony wzajemnych inwestycji. Dokument gwarantuje firmom z obu krajów możliwość  dochodzenia swoich praw w postaci arbitrażu.

O sprawie poinformowała Gazeta Prawna.pl.