Przeskocz do treści Przeskocz do menu

Azjatka wirtualna, strata realna

Kalendarz Anna Wesołowska
Azjatka wirtualna, strata realna

Blisko 200 tysięcy złotych stracił chełmianin na znajomości z rzekomą Azjatką. Poznał ją na portalu randkowym, a ta podała się za specjalistkę od kryptowalut.

Do dyżurnego komendy zgłosił się wczoraj (25 kwietnia) 32-letni chełmianin. Podał, że padł ofiarą oszustwa. Z jego relacji wynikało, że w połowie marca na portalu randkowym nawiązał kontakt z kobietą podającą się za Azjatkę. Nieznajoma pisała, że jest specjalistką w zakresie kryptowalut. Mężczyzna za jej namową zdecydował się więc zainwestować pieniądze na wskazanej przez nią giełdzie. W tym celu skorzystał z przysłanego przez nią linku do transakcji finansowych.

Początkowo była to niewielka wpłata. Z pozoru wszystko wyglądało dobrze, a zakupiona wirtualna waluta szybko zyskiwała na wartości. Cały czas, za pośrednictwem komunikatora, korespondował też z kobietą. Za jej namową wpłacał kolejne kwoty.

Kłopoty pojawiły się, gdy postanowił wypłacić zainwestowane z zyskiem pieniądze. Wtedy dowiedział się, że musi opłacić wysoki podatek. Urwał się również kontakt z rzekomą specjalistką. To przekonało 32-latka, że został oszukany. W ten sposób stracił prawie 200 tysięcy złotych.