Przeskocz do treści Przeskocz do menu

Chełmianka straciła 60 tysięcy

Kalendarz Anna Wesołowska
Chełmianka straciła 60 tysięcy

60 tysięcy złotych straciła chełmianka po telefonicznej rozmowie z rzekomym pracownikiem banku. Zainstalowała w telefonie program pozwalający na zdalną obsługę urządzenia. W ten sposób oszuści sami wypłacili z jej rachunku część pieniędzy.

Do dyżurnego komendy zgłosiła się wczoraj (9 grudnia) 39-letnia mieszkanka Chełma i poinformowała o utracie pieniędzy z rachunku bankowego. Z jej relacji wynikało, że zadzwonił do niej mężczyzna podający się za pracownika banku. Pytał ją, czy zleciła do realizacji przelew. Kiedy zaprzeczyła, rozmówca powiedział, że ktoś włamał się na jej konto. Namówił pokrzywdzoną do zainstalowania na telefonie aplikacji umożliwiającej zdalną obsługę urządzenia. Rozmówca zapewniał, że tylko w ten sposób może ochronić swoje konto. W ten sposób bez jej wiedzy z rachunku zrealizowano kilka przelewów na kwotę 49 tysięcy złotych.

Następnego dnia kobieta otrzymała kolejny telefon i za namową rozmówcy wypłaciła ze swojego rachunku w banku 11 tysięcy złotych. Następnie wpłaciła je we wpłatomacie, zatwierdzając podawane jej kody. Gdy zorientowała się, że została oszukana, zgłosiła to policjantom.

Policjanci po raz kolejny apelują o zachowanie czujności i zdrowego rozsądku w przypadku tego typu telefonów. Pamiętajmy, że osoby, które do nas dzwonią, nie zawsze są tymi, za które się podają. Nie działajmy pochopnie. Zanim zdecydujemy się na wypłatę gotówki, czy też inne transakcje, porozmawiajmy z pracownikiem banku i upewnijmy się, że podawana telefonicznie informacja jest prawdziwa.