Przeskocz do treści Przeskocz do menu

Głos za cztery piwa albo butelkę taniego wina

Kalendarz Piotr Janowski
Głos za cztery piwa albo butelkę taniego wina

Wyrok, który zapadł 21 lutego 2017 roku w Sądzie Rejonowym w Chełmie, nie zwrócił niczyjej uwagi. Nie zajęły się nim  wówczas media. Sprawę poruszono dopiero wczoraj w Dzienniku Wschodnim, a także w głównym wydaniu Wiadomości TVP. Z punktu widzenia chełmian ma ona kluczowe znaczenie dla zrozumienia politycznej rzeczywistości miasta ostatnich 12 lat. Nie jest to wyrok szczególnie drastyczny. Sąd skazał 5 mężczyzn na kary grzywny, szóstego oskarżonego sąd uniewinnił. Wyrok poprzedziło ponad 30 rozpraw. Samo przestępstwo popełnione zostało w listopadzie 2006 roku.

Proces dotyczył kupowania głosów w wyborach samorządowych w 2006 roku. Pięciu z oskarżonych miało proponować korzyści majątkowe w postaci alkoholu oraz pieniędzy w kwocie po 20 zł w zamian za głosowanie na Agatę Fisz.

W treści wyroku znalazło się zaledwie 7 nazwisk osób, które miały za pieniądze, a częściej w zamian za wódkę czy piwo, głosować na ,,na ustalonego kandydata na Prezydenta Miasta Chełm”. Zarówno prokuratura, jak i sąd, nie miały wątpliwości, że nie jest to kompletna lista. Stąd każdy zarzut zawiera sformułowanie: ,,i innym nieustalonym osobom”. Nie udało się jak widać ustalić ostatecznej liczby kupionych głosów.

Przypomnijmy, w pierwszej turze wyborów Krzysztof Grabczuk uzyskał 34,52%, zaś Agata Fisz – 33,59% głosów. Konieczna była druga tura. Fisz uzyskała wtedy 11 252 głosów, a Grabczuk uzyskał 10 884 głosów. Fisz wygrała z Grabczukiem zaledwie 368 głosami. Ile z nich było rezultatem zakupów realizowanych przez oskarżonych? Sąd stwierdził: ,,Pomimo zaistnienia opisanych wyżej sytuacji, nie wpłynęły protesty przeciwko ważności wyborów z 12 i 26 listopada 2006 r. Incydenty te nie zostały również zgłoszone na policję.”

Sąd opisał proceder kupowania głosów:

W dniu wyborów – tak podczas I jak i II tury – mieszkańcy Chełma obserwowali sytuacje wskazujące na nieprawidłowości w głosowaniu. W rożnych częściach miasta widywano bowiem osoby, które oferowały alkohol lub pieniądze w kwocie 10 – 20 zł w zamian za oddanie głosu na kandydatkę na prezydenta miasta – Agatę Fisz. Propozycja pieniędzy lub alkoholu za oddanie głosu w wyborach na Agatę Fisz kierowana była do osób z marginesu społecznego, nadużywających alkoholu. Osoby te, gdy zgodziły się na udział w wyborach, były następnie wożone do właściwych obwodowych komisji wyborczych. Sytuacje takie miały miejsce na ul. Fabrycznej, Ceramicznej, Wirskiego, Batorego.

Osoby chętne dowożone były do właściwych lokali wyborczych celem wzięcia udziału w wyborach. Po wyjściu z lokalu wyborczego otrzymywali oni butelkę taniego wina. Podobna sytuacja miała miejsce na ul. Batorego. Tam Stanisław R. widział, jak z dwóch samochodów, oskarżeni […] rozdawali alkohol – nalewki za oddanie głosu na Agatę Fisz. Podobne sytuacje były obserwowane przez mieszkańców Chełma w innych częściach miasta – na ulicy Ceramicznej, Wirskiego.

Na ul. Wirskiego, koło sklepu Groszek, do Janusza M. podeszło dwóch mężczyzn i zaproponowało mu oddanie głosu w odbywających się wyborach na prezydenta miasta Chełm na Agatę Fisz. […] W zamian za oddanie głosu w wyborach Janusz M., po głosowaniu, uzyskał od oskarżonych butelkę wódki pochodzenia ukraińskiego o poj. 0,5 l.

…na ulicy Szymanowskiego Damian Z. otrzymał […] 4 butelki piwa …Tatra” o pojemności 0,5 1 w zamian za oddanie głosu na Agatę Fisz …

W uzasadnieniu wyroku sąd stwierdził między innymi:

Uwadze Sądu nie uszedł fakt, że propozycje kierowali do osób niezamożnych, bezrobotnych, a często uzależnionych od alkoholu.

Andrzej S. – historia odrębna

Andrzeja S. oskarżyli ludzie Agaty Fisz – Krystyna M. i Marian T. Twierdzili, że Andrzej S. nakłaniał matkę Krystyny M. do głosowania na Krzysztofa Grabczuka. Miał zaproponować pomoc w razie potrzeby. Zeznania składane przez tę parę od początku były pełne sprzeczności.

Zdaniem sądu rozbieżności w ,,…zeznaniach świadków podważają wiarygodność ich relacji”. Dodatkowo Marian T. wskazywał, że o nieprawidłowościach podczas wyborów samorządowych w 2006 r. zawiadamiał policję. Powyższego nie potwierdza informacja z KMP w Chełmie. Sąd w toku postępowania dowodowego starał się zweryfikować twierdzenia świadków. Przesłuchani członkowie komisji wyborczej w lokalu, przed którym miało mieć miejsce to zajście (…) wskazali, że nikt im nie zgłaszał jakichkolwiek nieprawidłowości, zakłóceń w czasie wyborów, a sami członkowie komisji nie dostrzegli takiej sytuacji.

Sąd zwrócił uwagę także na to, że nie ,,sposób pominąć okoliczności, w których pojawił się opis zajścia z. udziałem oskarżonego Andrzeja S. Otóż trwała wówczas kolejna kampania wyborcza przed wyborami samorządowymi w 2010 r. (…). Powyższa argumentacja, a przede wszystkim rozbieżności w zeznaniach świadków dotyczących kwestii tak istotnych, jak treść złożonej propozycji, w ocenie Sądu nie pozwalała przypisać Andrzejowi S. popełnienia zarzucanego mu czynu. (…). Ocena zgromadzonego materiału dowodowego wskazuje, że brak jest danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa przez oskarżonego. (…) Dlatego też Sąd uniewinnił oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu czynu.”

To koniec?
Wszyscy skazani odwołali się od wyroku do Sądu Okręgowego w Lublinie. W listopadzie 2017 roku sąd ten podtrzymał postanowienie swoich kolegów. Wyrok jest więc prawomocny.

***
Zgodnie z art. 250a § 2 k.k., zabronione jest udzielanie korzyści majątkowej lub osobistej osobie uprawnionej do głosowania, „aby skłonić ją do głosowania w określony sposób” lub „za głosowanie w określony sposób”. Przedmiotem czynu jest korzyść majątkowa lub osobista. „Można powiedzieć, że przekupstwo jest środkiem zmierzającym do wywarcia wpływu na decyzję o zmianie sposobu głosowania przez osobę do tego uprawnioną. W drugim przypadku korzyść majątkową lub osobistą udzielaną za głosowanie w określony sposób można uznać za swoistą formę wynagrodzenia, jakie uzyskuje osoba uprawniona do głosowania w zamian za oddanie głosu zgodnie z intencją osoby udzielającej korzyści.”