W jednym z lokalnych tygodników pojawił się artykuł odnośnie problemów chełmskiego radnego Pawła Białasa. Miejski radny miał złamać ustawę antykorupcyjną poprzez sprzedaż wejściówek na zawody MMA w Miejskiej Hali Sportowej, organizowane przez jego klub MKS Sambo Chełm.

– Prowadząc klub MKS Sambo Chełm nie kieruję się zyskiem, a miłością do tego sportu, która trwa już prawie dwadzieścia lat – pisze Paweł Białas w oświadczeniu opublikowanym na jednym z portali społecznościowych. Z informacji zamieszczonych w jednej z miejskich gazet wynika, że radny mógł zarobić na organizowanych imprezach masowych, które odbywały się kolejno 11 i 26 kwietnia. Prawo jednoznacznie zabrania czerpania zysków na majątku gminy, jednak ciężko stwierdzić, czy radny wzbogacił się na sprzedaży biletów i pobieraniu tzw. “opłat startowych”.

– Sprawa radnego wpłynęła do Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego pod koniec kwietnia. Wydział Prawny Nadzoru i Kontroli wszczął postępowanie wyjaśniające w tej sprawie. Rezultatu możemy spodziewać się pod koniec maja lub z początkiem czerwca – mówił nam Marcin Bielesz, rzecznik prasowy Wojewody Lubelskiego.

Kto chce zaszkodzić Białasowi? W artykule czytamy, że redakcja została poinformowana przez anonimowego czytelnika. Radny dostrzega w tym jednak większy problem, oskarżając tygodnik o manipulacje i kierowanie się interesem członków Platformy Obywatelskiej. – Autorzy tego artykułu są popychadłami, które z czystej zazdrości chcą zabić to, co robię ze swoimi zawodnikami – czytamy na profilu Fb.  Wyrazy poparcia dla Białasa stale kierują sympatycy MKS Sambo – Nie znam nikogo, kto przy organizowaniu podobnych imprez dorobił się pieniędzy […] nie czytajmy tych szmatławców – czytamy na fanpage klubu.

Chełmski radny zapowiada wyjaśnienie tej sprawy do końca. – Skrzywdziliście nie jedną osobę swoimi artykułami i pora to zakończyć – pisze Białas. O sprawie będziemy jeszcze informować.