Maratony Kresowe zapraszają 16 sierpnia do Chełma na siódmą odsłonę Pucharu Polski w maratonie MTB. Będzie to jedyna impreza tej rangi na Lubelszczyźnie. Na zawodników z licencjami elita czekają wysokie nagrody finansowe. Dla amatorów, którzy będą się ścigać w oddzielnych kategoriach, to okazja do porównania swoich możliwości z najlepszymi kolarzami górskimi w Polsce.
Chełmska trasa ma opinię jednej z trudniejszych i najciekawszych w całym cyklu Maratonów Kresowych. Oferuje solidną dawkę przewyższeń, jak na tereny nizinne. Na dystansie Maraton będzie to około 1400m. Nie zabraknie ciekawych odcinków, tym krętych i wymagających trochę techniki zjazdów.
Niektórzy twierdzą, że przygoda z mocami nieziemskimi może nas spotkać na trasie. Na 24 kilometrze znajdziemy się w miejscowości Podgórze, po prawej stronie cmentarz, po lewej kościół a my jesteśmy na wzniesieniu. W tym punkcie na drodze obserwuje się niewytłumaczalne zjawisko. Zmysły mówią nam, że mamy z górki, a my musimy mocniej pedałować, bo rower chce jechać do tyłu!? Wcześniej na 8 kilometrze trzeba uważać na Łysej Górze, która słynie z tego, że odbywały się tam zloty czarownic. Może trafimy na kolejne takie wydarzenie? Duchy i moce są nieprzewidywalne. Tego nie można powiedzieć o organizatorach wyścigu w Chełmie, którzy robią wszystko, aby udział w Pucharze Polski na Maratonach Kresowych był wyjątkowym wydarzeniem dla każdego maratończyka MTB.
Na mecie czekają masaże lodem, czy schładzana woda. Jak zawsze Wiesław Wójtowicz zaprojektował wyjątkowe trofea sportowe. O tegorocznych zawodach można z czystym sumieniem powiedzieć, że są ponadczasowe… Wszystko to powoduje, że w Chełmie trzeba być koniecznie. I to nie tylko dlatego, że w tym roku wyścig znalazł się w elitarnym Pucharze Polski w maratonie MTB.