Po raz ósmy Maratony Kresowe wystartują na Pagórach Chełmskich. Zapraszamy w niedzielę 8 lipca.
Wyścig ma już swoją historię i renomę. Ci, którzy byli tu w poprzednich latach wiedzą, że na tym wyścigu trzeba być koniecznie. Trasa biegnąca przez malownicze obszary gminy Chełm przypadła do gustu nawet najbardziej wybrednym maratończykom, w tym uczestnikom Pucharu Polski w 2015 roku. Wówczas triumfowali Magdalena Sadłecka i Wojciech Halejak. Kto będzie triumfował w tym roku?
Gmina Chełm jest jedną z bardziej rowerowych gmin Polsce. Sam wójt – Wiesława Kociuba – jest zapalonym rowerzystą i uczestnikiem Maratonów Kresowych. W tym roku już dwukrotnie stawał na podium w swojej kategorii wiekowej w półmaratonie. Mieszkańcem gminy jest też szef drużyny Azart Peleton Chełm – Wiesław Wójtowicz. Dzięki m.in. ich zaangażowaniu, trasa jest co roku ulepszana. Niestety, nikt nie obiecuje, że będzie łatwiej… Chełmska trasa ma opinię jednej z trudniejszych w całym cyklu Maratonów Kresowych. Oferuje solidną dawkę przewyższeń. Jednak trasa nie będzie się składać z samych podjazdów. Po każdym podjeździe zazwyczaj następuje zjazd. W Chełmie też jest ich dostatek, w tym krętych i wymagających trochę techniki.
Start i meta będą zlokalizowane w Janowie w Gminie Chełm. Miejsce sprawdziło się znakomicie w poprzednich latach. Meta ulokowana na wzniesieniu zapewnia niepowtarzalne emocje na finiszu. Teren wokół świetlicy gminnej zapewnia odpowiednią infrastrukturę na odpoczynek po wymagającym wyścigu. Na wyścig zostaną wykonane unikatowe trofea według wyjątkowych projektów. To jedna z fajnych tradycji tego wyścigu.
Podobnie jak w ubiegłym roku, uczestnicy wyścigu dostana wyjątkowe upominki, jakich wcześniej na Maratonach Kresowych nie było. Organizatorzy nie zdradzają, co to będzie, ale to coś bardzo użytecznego dla każdego kolarza. Będzie przypominać wyścig w Janowie, a jednocześnie służyć długo po wyścigu.
Start wyścigu Maratony Kresowe w niedzielę, 8 lipca, o godz. 10, Janów koło Chełma, ul. Balladyny 5.