Wychodząc na plac przed Dworcem Głównym PKP w Chełmie, możesz poczuć się niemalże jak w Burkina Faso. Zero oświetlenia i wieczne ciemności, nie wpływają na komfort podróżujących, a tym bardziej na poczucie bezpieczeństwa.
Jaki budynek pierwszy rzuca się w oczy podróżującym do Chełma? Dworzec Główny PKP. I chociaż na obiekt nie można narzekać, tak tereny wokół nie należą do najbardziej przyjaznych w mieście. Problemem są niedziałające lampy i nieustająca ciemność na placu przed dworcem. – Jest po prostu bardzo ciemno, może nie aż tak, jak w Burkina Faso, jednakże jest ciemno i niebezpiecznie, nie mówiąc już o wrażeniach estetycznych i wizualnych – mówił w trakcie sesji Longin Bożeński.
“PKP nie zależy”
Do interpelacji radnego PiS dołączyła się także Małgorzata Sokół, która stwierdziła, że “tam nie pali się nic, łącznie z żarówką na dworcu kolejowym”. Według niej takie działania ciężko nazwać oszczędzaniem, a problemy rozpoczęłyby się dopiero w sytuacji, kiedy ktoś złamałby nogę i wystąpił o odszkodowanie.
Z wyjątkowym apelem wyszedł także Zygmunt Gardziński, Przewodniczący RM, który odniósł się także do lokalnych mediów. Miałyby one wywrzeć presję na przewoźniku i po części udowodnić, że w niewielu miastach, ma miejsce taka sytuacja jak w Chełmie. – To jest totalna kompromitacja, że w tak dużym mieście, plac dworcowy nie jest oświetlony. PKP wozi ludzi, jest tam czarno, ciemno. Dlaczego im nie zależy? – pytał. Gardziński skierował swoją prośbę także o wiceprezydenta Górnego. – Jeżeli państwo w państwie jest nietykalne i nie zależy mu na pasażerach, to możemy rozważyć rozwiązanie alternatywne w postaci wykorzystania starych słupów.
Uwagi do przewoźnika
Jak poinformował wiceprezydent Józef Górny, plac został kupiony przez miasto, ale pewna jego część nadal pozostała w jurysdykcji PKP. Do kompetencji kolei należy także instalacja lamp. – Gdybyśmy chcieli przebudować ten teren według własnego projektu, to mielibyśmy własne oświetlenie – komentował. Niezależnie od tego, władze miasta skierują swoje uwagi do właściwej spółki PKP.
Jak zostaliśmy poinformowani przez Przewozy Regionalne, administratorem większości dworców kolejowych są Polskie Koleje Państwowe S.A, natomiast perony i inne obiekty stacyjne użytkowane są przez zarządcę infrastruktury, czyli spółkę PKP Polskie Linie Kolejowe. – Jako przewoźnik zgłaszamy zarządcom obiektów wszelkie nieprawidłowości związane z ich bieżącym utrzymaniem. Nie mamy jednak wpływu na terminy prowadzenia praw utrzymaniowych – komentuje Michał Stiliger z Wydziału Komunikacji i Public Relations.
W celu wyjaśnienia problemów, zwróciliśmy się także do Katarzyny Grzduk z Biura Prasowego PKP S.A., jednakże dotychczas nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Do sprawy wrócimy.