Przeskocz do treści Przeskocz do menu

Reklama

Nasi znów w świecie

Kalendarz Piotr
Nasi znów w świecie

Nie raz wspominaliśmy już o chełmianach, którym udało się zawojować Polskę. Pora na kolejna dawkę. Poznajcie naszych blogerów, którzy podjęli ważne dla siebie wyzwanie.

Konkurs Blog Roku jest organizowany o dziesięciu lat. Dzięki niemu wielu rozpoczynających swoją blogową drogę ludzi miało i wciąż ma szansę na to, by stać się znanymi. Także w naszym mieście, w zaciszu swoich domów kryją się blogerzy, pojawiający się w Internecie i podbijający ludzkie serca. Część z nich zdecydowała się w tym roku wystartować w największym konkursie polskojęzycznej blogosfery. Postanowiliśmy zadać im kilka pytań, by móc ich lepiej poznać.

Iwona jest mamą dwóch wspaniałych dziewczynek, a przy tym znajduje czas, by inspirować rodziców do poświęcania czasu swoim pociechom. Czas z Rodziną jest czasem najpiękniejszym. Iwona startuje w kategorii „Blogi Parentingowe”, którego możecie znaleźć TUTAJ.

Angelika Gugułka: Iwona, swojego bloga Czas z Rodziną prowadzisz już dość długo. Co skłoniło Cię do jego założenia?

Iwona Jędruszczuk: W zasadzie nie wydarzyło się nic takiego, co by było inne niż codzienność. Tyle tylko, że tej codzienności z dnia na dzień przybywało. Ale nie tylko przybywało. Jednocześnie coś z niej ubywało. Niestety, pamięć ludzka jest ulotna. Po to by nie zapomnieć tego, co dzieje się każdego zwyczajnego dnia zaczęłam to spisywać. Tak powstał blog Czas z rodziną. Początkowo jako pamiętnik, z czasem, jako pasja.

A.G: Prowadzenie bloga parentingowego zapewne nie jest łatwe, szczególnie bacząc na fakt, że jest ich w sieci dość dużo. Skąd czerpiesz inspiracje i pomysły by przyciągnąć uwagę czytelników?

Iwona Jędruszczuk: Inspiracją jest każdy dzień. Zazwyczaj. Jednak nie każdego dnia dzieje się coś wyjątkowego. Dlatego też inspiracji szukam poza codziennością naszą domową i sięgam do tego co jest codziennością w sensie bardziej ogólnym. Czyli do świąt typowych i tych nietypowych. Ostatecznie każdy nasz dzień to jakieś święto. A głównie to święto bycia razem. Robię sobie też takie miesięczne projekty tego, co będę pisała – poza tym oczywiście co wydarzy się na bieżąco. Im dłużej się prowadzi bloga, tym więcej tematów zdaje się wartych poruszenia. A że nie można wszystkiego pisać na raz, więc trzeba to planować. Tak to mniej więcej powstaje to, co pojawia się na blogu. Oczywiście wyłączając ostatnich dwóch miesięcy, w czasie których niewiele pisałam. Zmiana organizacji życia, to i zmiana organizacji funkcjonowania bloga. Tym bardziej, że przenoszę Czas z rodziną z platformy Onetowskiej na własną domenę.

A.G: Poza prowadzeniem bloga jesteś pełnoetatowa mamą, a także pracujesz. Jak to jest godzić macierzyństwo, blogowanie i pracę?

Iwona Jędruszczuk: O ile prostą sprawą jest być blogerką i mamą, o tyle trudniej jest być blogerką i matką pracującą. Ale wszystko to kwestia organizacji. Jak już mówiłam, ostatnie dwa miesiące wyłączyły mnie z życia blogowego na rzecz zmiany życia zawodowego, nie znaczy to jednak, że z czegoś muszę rezygnować. Nie. Wszystko bowiem da się zorganizować. Ostatecznie całe nasze życie to kwestia dobrej organizacji. Można być i mamą, i realizować się zawodowo i dodatkowo prowadzić bloga. Im więcej się dzieje, tym więcej tematów do opisania. I to właśnie jest piękne.

Andrzej prowadzi blog I’ll be ok. Jest człowiekiem młodym, ale nie krępuje się tego, by wyrażać swoją opinię tak w sieci jak i w rzeczywistości. Startuje w kategorii „Życie i społeczeństwo”. Możecie go znaleźć TUTAJ.

Angelika Gugułka: Jesteś w Chełmie dość młody pod względem czasu przez jaki prowadzisz blog. Powiedz, co skłoniło Cię do podjęcia takiej działalności?

Andrzej Wywrocki: Bloga założyłem w dużej mierze jako odpowiedź na zamieszczane przeze mnie komentarze. Dzięki niemu mam swobodę w wypowiedzi, nie są ograniczane w żaden sposób, mogę pisać o czym chcę i w jaki sposób chcę. Głównym prowodyrem założenia bloga, był mój znajomy, z którym dzieliłem się wszelkimi spostrzeżeniami ze swojego życia prywatnego jak i zawodowego. Wtedy powiedział: „Skoro znasz Internet i lubisz pisać, to może powinieneś założyć wirtualny dziennik?” Do głowy przyszło mi jedno: Blog!

A.G: Przygotowywałeś się do tego projektu w szczególny sposób, czy jego utworzenie to była spontaniczna decyzja? O czym piszesz?

Andrzej Wywrocki: Od zawsze stawiam na jakość treści! Decyzja nie była podjęta na tzw. „wariata”. Przygotowywałem się do projektu przez kilka miesięcy, zbierałem materiały, zdobywałem doświadczenia, badałem inne blogi. Chciałem stworzyć miejsce, które w żaden sposób nie będzie ograniczało swobody moich wypowiedzi.

Piszę o życiu, tematach kontrowersyjnych, technologiach, poirytowaniu a także o przeżyciach. Kategorii jest kilka, w każdej odnajduję siebie, swoje wewnętrzne ja i chęć dzielenia się tym z innymi. Teksty nie są tworzone „od tak”, czasami zdarzają się sytuacje losowe, o których piszę w otwarty sposób – skłaniam swoich odbiorców, do dzielenia się własnymi spostrzeżeniami na dany temat.

A.G: Jak Twój blog odbierany jest przez czytelników?

Andrzej Wywrocki: Myślę, że pozytywnie. Teksty, które tworzę, zostawiają po sobie znak zapytania. To właśnie w ten sposób występuje interakcja pomiędzy mną a czytelnikami. Pod każdym wpisem znajdują się dyskusje moich odbiorców – są to długie, ciekawe a zarazem zaskakujące wymiany zdań. Oczywiście zachęcam do odwiedzania i własnej oceny

A.G: Zdradzisz jakie masz plany na kolejne miesiące działalności?

Andrzej Wywrocki: Pewnie! Kilka razy już o tym wspominałem. Pod koniec miesiąca Styczeń, powstała lista wpisów na rok 2015. Dzięki niej mam zarys tematyczny swoich wpisów oraz target do zrealizowania na najbliższe miesiące. Kolejnym etapem jest globalizacja grupy blogerskiej, dzięki której będziemy w stanie (członkowie grupy) przedstawić swoje blogi szerszej grupie czytelników. Do tego czasu powstanie: strona internetowa, ranking blogów, regulamin, a także forum internetowe. Sam nie wiem, w jakiej kolejności będą realizowane kolejne punkty. Zakładam, że kilka z nich odpadnie, w dużej mierze zależy to od uczestników, oraz odbiorców – dobrze wiemy, jak w dzisiejszych czasach trudno się przebić wśród mało wartościowych materiałów. Do zrealizowania zostało mi jeszcze dwa prywatne projekty, które w jakiś sposób będę próbował pogodzić z obecnymi planami. Czas pokaże, co dalej… Zbieram pomysły!

Kolejny, równie młody bloger w wolnych chwilach chwyta za aparat, by uchwycić w obiektywie piękno otaczającego nas świata. Kamil prowadzi prężnie rozwijającego się bloga Fotoujęcie i startuje w konkursie Blog Roku 2014 w kategorii „Pasja i twórczość” TUTAJ.

Angelika Gugułka: Kamil, Twój blog startuje w kategorii „Pasja i twórczość”. Powiedz, dlaczego akurat fotografia zajmuje Twój wolny czas?

Kamil Krzyżanowski: Fotografia zawsze była moja pasja dlatego postanowiłem założyć bloga i pięknem otoczenia dzielić się z innymi.

A.G: Przeglądałeś inne blogi z tej kategorii? Co sądzisz o „dorobku” innych blogowiczów?

Kamil Krzyżanowski: Przeglądałem inne blogi. Są zdjęcia ładne i ładniejsze, kwestia gustu każdego z nas. Mimo wszystko twierdzę, że wiele jeszcze mógłbym się nauczyć od innych blogowiczów.

A.G: Jak myślisz, w jaki sposób udział w konkursie może wpłynąć na odbiór Twojego bloga?

Kamil Krzyżanowski: Mam nadzieje ze udział w tym ko kursie spowoduje, że moja twórczość trafi do większego grona odbiorców.

Rozmówcom dziękujemy za krótką rozmowę, a Was zachęcamy do zaglądania w podlinkowane strony. Naprawdę warto. Jeśli chcecie, możecie oddać swój głos na naszych rodaków wysyłając smsy. Szczegóły poznacie w podlinkowaniach.