Stare polskie przysłowie mówi “Gość w dom – Bóg w dom”. Nie zgodziłby się z tym 53-letni mieszkaniec Chełma, który po wizycie znajomego został bez telewizora.
Zaczęło się od zakrapianego spotkania na jednym z chełmskich osiedli. Gdy zmęczony gospodarz zasnął, jeden z jego towarzyszy nie marnował czasu. Zabrał telewizor i wyszedł z mieszkania.
Z relacji pokrzywdzonego 53-latka wynikało, że gdy się obudził w mieszkaniu nie było już gości. Zniknął też znajdujący się w jednym z pomieszczeń telewizor. Wartość strat oszacował na kwotę 800 zł – mówi nam Ewa Czyż, rzecznik chełmskiej policji.
Policjanci zajmujący się tą sprawą ustalili i zatrzymali wczoraj prawdopodobnego sprawcę. Okazał się nim 35-letni chełmianin. Mężczyzna był już notowany za kradzieże. Policajnci odzyskali też skradziony telewizor.
Złodziejowi grozi wyrok do 5 lat więzienia.
KP