Przeskocz do treści Przeskocz do menu

Ogień szalał w Zawadówce

Kalendarz Anna Wesołowska
Ogień szalał w Zawadówce

Pożar objął ponad 45 hektarów w okolicy Zawadówki. Walczyło z nim 15 zastępów strażaków oraz samolot pożarniczy Dromader.

Pożary traw i nieużytków to wręcz plaga, która w ostatnich tygodniach nęka nasz region. Każdej doby strażacy w województwie lubelskim notują nawet po ponad 100 wyjazdów do tego typu akcji.  Strażacy z Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Chełmie interweniowali ostatniej doby 15 razy.

Najgroźniejszy był pożar traw, do którego doszło w Zawadówce (gmina Chełm). Ogień objął powierzchnię ponad 45-ciu hektarów. Do gaszenia trzeba było zaangażować 15 zastępów straży pożarnej. Do walki z ogniem wykorzystano też samolot pożarniczy Dromader, który wykonał kilka zrzutów wody.

Strażacy przypominają, że wypalanie nieużytków jest bezprawne. Grożą za to wysokie kary – 5 tysięcy złotych grzywny lub – w przypadku spowodowania zagrożenia życia i zdrowia innych osób – 10 lat pozbawienia wolności.

Tymczasem są miejsca, gdzie do pożarów dochodzi każdego dnia, a nawet po kilka razy dziennie. Jednym z nich jest teren gminy Trawniki, gdzie wzdłuż Wieprza nie brakuje łąk i trzcinowisk. Niedawno w Wólce Czułczyckiej ogień zajął ponad 2 hektary nieużytków, w Zarzeczu – 9 hektarów, a w Wólce Tarnowskiej – 3 hektary. Trawy paliły się wcześniej także w Zawadówce, Lipinkach, Zalesiu Kańskim i samym Chełmie. Na początku kwietnia w Wólce Kańskiej ogień rozprzestrzenił się na las. Spaliło się 3 hektary ściółki oraz kilkadziesiąt drzew. Równie niebezpiecznie było w Romanówce, gdzie ogień w pewnym momencie zagrażał budynkom mieszkalnym.