Przeskocz do treści Przeskocz do menu

Opinie: Żenada z ChDK. Dlaczego tracimy Dni Chełma?

Kalendarz Piotr
Opinie: Żenada z ChDK. Dlaczego tracimy Dni Chełma?

Symptom Chadeku to dokładnie to, na co wskazywał reżyser Wojciech Framuga. Żyjemy od zrywu do zrywu, spektaklu do koncertu, a pomiędzy tylko miejski stupor i stagnacja. Wiemy o tym, że “Chadek” nie może być mało atrakcyjny, bo najzwyklej miasto na tym traci. Po drugie – od żadnej innej instytucji nie można wymagać więcej. Tymczasem program kulturalnych “Dni Chełma” wskazuje, że święto miasta zdecydowanie nie należy się mieszkańcom. Rzecz jasna pełny program nie został ogłoszony przez wszystkie podmioty, ale przecież dokładnie wiemy, że nie rozgrywa się pomiędzy nimi instytucjonalny kulturkampf o widza i słuchacza. 

Wokalista zespołu VOX – Dariusz Tokarzewski gościł w Chełmie w styczniu tego roku podczas noworocznego koncertu na rzecz podopiecznych Lubelskiego Hospicjum. Męska formacja Bimber Boys zagrała u nas 12 grudnia 2014. Shalom Chełm – muzycy związani z miastem, pojawili się ostatniego lata (dokładnie 22 sierpnia) w ramach Muzycznej Studni na Placu Łuczkowskiego. Alosza Awdiejew był główną gwiazdą Wianków Świętojańskich w 2013 roku. Zespół Modem – “gwiazda” na zakończenie wakacji grywał na studniówkach chełmskich licealistów. Dalej?

W jednym z lokalnych dzienników pojawiła się opinia, że “autorzy przygotowywanego scenariusza stawiają na gwiazdy, ale też rodzime formacje, które często reprezentują wręcz imponujący poziom”. Słowo klucz – imponujący (płakać czy się śmiać). Jedną z głównych gwiazd wieczoru ma być znany wszystkim Marek Dyjak, mieszkaniec Chełma. Jakkolwiek występ artysty Kayaxu może być dla wielu naprawdę atrakcyjny, tak pamiętamy, że zdążyliśmy przywyknąć do jego obecności. Chociażby ostatnio – na projekcji filmu “Sąsiady” w CKF Zorza. W gruncie rzeczy – współczuję Dyjakowi. Chełmskie instytucje znane są z nadmiernego eksploatowania lokalnych artystów do granic wytrzymałości Chełmian. Nie ma pieniędzy i nie ma kim wypełnić programu? Sięgnijmy po to, co już było. Spodziewajcie się podobnego programu na kolejne Nocy Kultury i miejskie uroczystości w ciągu najbliższych dwóch lat.

Doskonałym przykładem może być tu sukces “Opola”. Jakkolwiek impreza stoi na wysokim poziomie, tak dyrektor ChDK chyba chce abyśmy się już nim dosłownie porzygali. Małgorzata Paździor – Król nie ukrywa, że jeżeli w ubiegłym roku na “tyłach” Chełmskiego Domu Kultury pojawiło się ponad dwa tysiące mieszkańców, to dlaczego nie zorganizować go ponownie? Po co nam nowości…

Na zakończenie muzycznego podsumowania dodam, że gwiazdą “Dni Chełma” ma być także wirtuoz dożynek – zespół Skaner, który gra nieprzerwanie od 1994 roku. Amen.

I jeszcze dwie perełki.

Koncert z okazji kolejnej rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Jestem bardzo “na tak”, tylko dlaczego dopiero w tym roku i co ma to wspólnego z obchodami Dni Chełma? Ktoś mi wytłumaczy, bo nie rozumiem?

Kino Letnie Pod Gwiazdami – impreza, która praktykowana jest w miejscowościach w całej Polsce. O ile się nie mylę – w Chełmie od 2011 roku. Jako, że kino robiło furrorę co roku, to zastosowano starą, dobrą zasadę – wpiszmy to do programu “Dni Chełma”.

Na przyszły rok prosiłbym o małe referendum albo sondę wśród Chełmian, czego oczekują względem naszego miejskiego święta. Tymczasem Kulturalne Lato w mieście z ChDK to po prostu żenada, za która odpowiadają władze miasta. Na wypłatę “Jubileuszówek” (250 tys. zł) pieniążki są, ale na Dni Chełma funduszy brak.

Ps. Zróbcie kolejne bicie rekordu Guinessa. Mieszkańcy ponownie przebiorą się za Ducha, a to zawsze jakiś kolejny punkt programu.