Przeskocz do treści Przeskocz do menu

Oszukiwali "na bankowca"

Kalendarz Anna Wesołowska
Oszukiwali "na bankowca"

Obywatele Ukrainy i Gruzji podawali się za pracowników banku i tak oszukali mieszkańca powiatu chełmskiego. Wyprowadzili z kont ponad 200 tysięcy złotych. Są już w rękach policji.

Do dyżurnego komendy zgłosił się miniony czwartek (8 lutego) 58-letni mieszkaniec powiatu chełmskiego, który padł ofiarą oszustwa. Z jego relacji wynikało, że na telefon komórkowy zadzwoniła do niego kobieta podająca się za pracownika jednego z banków, która chciała potwierdzić akceptację zaciąganego kredytu. Gdy zaprzeczył i wyjaśnił, że nie ubiega się o kredyt, a konto ma w innym banku, rozłączyła się.
Po chwili zadzwonił mężczyzna, który również podał się za pracownika banku, tylko tym razem banku, w którym 58-latek i jego bliscy faktycznie mają konta. Rzekomy bankier powiedział, że środki zgromadzone na rachunkach są zagrożone i są próby ich wyłudzeń. Zaproponował przy tym zmiany zabezpieczeń, które były autoryzowane przez pokrzywdzonego za pomocą komunikatora internetowego.

Jeszcze w trakcie trwania tej rozmowy, telefoniczny kontakt z jego bliskimi nawiązał prawdziwy pracownik banku, który zauważył podejrzane transakcje. Wtedy pokrzywdzony dowiedział się, że został oszukany i przerwał połączenie. Jak się okazało, oszuści zdążyli już wykonać kilkanaście przelewów na łączną kwotę ponad 200 tysięcy złotych.

Sprawą zajęli się chełmscy policjanci zajmujący się na co dzień walką z przestępczością gospodarczą. Przy wsparciu policjantów z Lublina i Łodzi, zatrzymali w sobotę (10 lutego), na terenie województwa łódzkiego, troje sprawców. Jak się okazało, dwoje z nich to obywatele Ukrainy w wieku 20 i 21 lat oraz 33-letni obywatel Gruzji.

Zatrzymani zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty, a następnie do sądu, który zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci dozoru Policji połączony z zatrzymaniem paszportów i zakazem opuszczania kraju. Zgodnie z przepisami kodeksu karnego, za oszustwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.