Ponad 50 tysięcy złotych stracił mieszkaniec Chełma po tym, jak zaufał “pracownicy banku”. Kobieta zadzwoniła i poinformowała, że ktoś próbował włamać się na jego konto. Namówiła go, by zainstalował aplikację pozwalającą na zdalną obsługę rachunku.
Wczoraj (19 kwietnia) do dyżurnego komendy zgłosił się 37-letni chełmianin, który poinformował o utracie pieniędzy z konta bankowego. Jak się okazało, zadzwoniła do niego kobieta, która podała się za pracownika banku. Opowiedziała o próbie włamania na jego konto bankowe. Następnie nakłoniła chełmianina do zainstalowania oprogramowania umożliwiającego zdalną obsługę rachunku. Potem poleciła, by zalogował się na swoje konto przez telefon komórkowy .
Już po zakończonej rozmowie, gdy 37-latek sprawdzał rachunek okazało się, że bez jego wiedzy zrealizowany został przelew na kwotę 55 tysięcy złotych.
Policjanci wyjaśniają okoliczności tej sprawy i apelują o zachowanie ostrożności w przypadku tego typu telefonów. Przede wszystkim pod żadnym pozorem, na żądanie tych osób, nie instalujmy na naszych urządzeniach aplikacji czy też oprogramowania, które pozwalają na zdalną obsługę konta. Zanim podejmiemy jakiekolwiek działanie zweryfikujmy, czy przekazywane nam informacje są prawdziwe dzwoniąc do banku.