Około 500 tys. zł – to wszystko, na co może liczyć w tym roku ChKS Chełmianka jeśli chodzi o dotację z budżetu miasta. Wczoraj wieczorem władze Chełma spotkały się z działaczami i kibicami.
Na zaproszenie prezydenta Jakuba Banaszka przyszło kilkadziesiąt osób, w tym liczna grupa kibiców Chełmianki.
Władze miasta tłumaczyły zebranym, że sytuacja finansowa miasta jest wyjątkowo trudna i trwają bezustanne poszukiwania oszczędności. Rok jest wyjątkowy, bo miasto zmuszone jest przede wszystkim uporać się z długami. Poziom finansowania sportu został ustalony w budżecie opracowanym i przedłożonym przez poprzednie władze miasta. Klub Chełmianka może w tym roku liczyć na niewiele ponad 500 tys. zł. W minionym roku dotacja miasta wyniosła około 1,2 mln zł. Jednocześnie samorząd zadeklarował wsparcie dla klubu w poszukiwaniu dodatkowych środków. Jedno zewnętrzne dofinansowanie udało się już znaleźć.
Prezes ChKS Chełmianka Grzegorz Gardziński wierzy, że klub mimo wszystko sobie poradzi. W wypowiedzi dla Radia Bon Ton stawia przede wszystkim na współpracę z samorządem.
Rozumiemy w jak ciężkiej sytuacji finansowej znalazło się miasto i miejskie spółki. Wierzymy głęboko, że władze miasta zażegnają kryzys i Chełm będzie mógł rozwijać się na wielu płaszczyznach, również na sportowej. Rada Nadzorcza i Zarząd Klubu zapewniają, że robią wszystko by drużyna mimo trudnej sytuacji finansowej przystąpiła do rozgrywek, a klub przetrwał trudne chwile – napisał w oświadczeniu zarząd klubu, zanim jeszcze doszło do spotkania.