Przeskocz do treści Przeskocz do menu

Pomóż zwierzętom przetrwać w upał

Kalendarz Piotr
Pomóż zwierzętom przetrwać w upał

Wysokie temperatury dają się we znaki nie tylko nam, ale i naszym czworonożnym przyjaciołom. Apelujemy więc o szczególną troskę o zwierzęta oraz podpowiadamy, jak możemy im pomóc lepiej znieść upalne dni.

W ciągu tych wakacji w mediach wielokrotnie pojawiały się informacje o psach zamkniętych w samochodach. Jednak przypomnień nigdy za wiele – temperatura wewnątrz nagrzanego pojazdu może sięgać nawet 60 stopni, co sprawia, że temperatura ciała zwierzęcia wzrasta nawet do 43 stopni! Warto wspomnieć także, że jeśli w upalny dzień zobaczymy czworonoga pozostawionego w zamkniętym aucie, mamy prawo do wybicia szyby lub otworzenia samochodu w inny sposób – ratowanie dobra ważniejszego od mienia nie podlega odpowiedzialności karnej. Z kolei właścicielowi, który narazi życie swojego pupila, grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Jak możemy ulżyć naszym czworonogom gdy żar leje się z nieba? Warto zmienić godziny wyprowadzania psa na spacery. Lepiej robić to wczesnym rankiem i po zachodzie słońca niż w upalne południe. Nagrzany beton to istna katorga dla zwierząt – niektóre z nich odmawiają spaceru po takim terenie, inne jednak posłusznie wykonają polecenie właściciela. Spaceru lepiej unikać, jeśli chodnik jest gorący na tyle, że po przyłożeniu ręki do podłoża musimy ją natychmiast zabrać.

Zwierzęta w trakcie upału są zagrożone wstrząsem termicznym – dlatego nie wolno oblewać ich wodą czy wrzucać do zbiorników wodnych lub basenów. To może się skończyć dla nich tragicznie.

Najważniejszą jednak sprawą  jest zapewnienie zwierzętom stałego dostępu do chłodnej, czystej  wody. Z takim właśnie apelem zgłosiła się do nas jedna ze stałych czytelniczek portalu, pani Magda. – Sama już dawno wystawiłam miskę z wodą przy wejściu do bloku. Na początku wiele osób dziwiło się, mówiąc, że w niczym nie pomoże to czworonogom, jednak kiedy zobaczyli, że pod koniec dnia w miseczce nie pozostaje ani kropla, sami zaczęli zastanawiać się, jak pomóc bezdomnym stworzeniom. – Na osiedlu Kościuszki, gdzie mieszka pani Magda takich misek stoi już kilka. – Przecież to żaden wysiłek. Cieszę się, że pomysł się przyjął i że naszym pupilom będzie choć trochę lepiej – dodaje.

O psy troszczą się też właściciele miejskich sklepów i punktów usługowych. Miski z wodą czekają na spragnione czworonogi w pobliżu centrum handlowego “Chrobry” i przy sklepie “Metro”. Coraz więcej dużych sieci handlowych prowadzi specjalne akcje zapraszając klientów na zakupy z psem – zwierzętom zapewniają dostęp do świeżej wody i trochę cienia.

A czy Wy spotkaliście się z podobnym podejściem do zwierząt? Napiszcie nam o tych pozytywnych przykładach i wyślijcie zdjęcia. Opublikujemy je na naszym portalu.