Ponad sto tysięcy widzów przyszło w minionym roku na senase w Centrum Kultury Filmowej „Zorza”. To kolejny rekordowy rok.

Chełmskie kino “Zorza” po remoncie, który przeszło kilka lat temu, stało się miejscem chętnie odwiedzanym. Jest  estetycznie, a sala kinowa ma nowoczesny sprzęt projekcyjny. Nie bez znaczenia jest też oferta.

– Nowa jakość wyświetlania filmów, dobór repertuaru i częste seanse przyniosły oczekiwany skutek. Do „Zorzy” zaczęło przychodzić coraz więcej osób. Aby mieć jeszcze szerszą ofertę i wyświetlać więcej premier, utworzyliśmy drugą salę  kinową w Chełmskim Domu Kultury – mówi Małgorzata Paździor-Król, dyrektor Chełmskiego Domu Kultury. – Dzisiaj wyraźnie widać, iż te przedsięwzięcia były potrzebne mieszkańcom. Dowodzi tego frekwencja, która jest kilka razy wyższa niż kiedyś.

W 2017 roku „Zorza” pobiła kolejny rekord z liczbą ponad 102 tysięcy widzów. (Rok wcześniej około 92 tysiące). Średnio, wliczając także dni świąteczne oraz te, w których kino było nieczynne, daje to 280 kinomanów dziennie.

– Oczywiście są dni kiedy liczba widzów jest znacznie mniejsza, ale są też takie, kiedy sięga wielokrotności tej średniej. Zależy to od dnia tygodnia, ale przede wszystkim od filmu. W każdym roku są tzw. kasowe produkcje, które cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem – dodaje Paździor-Król.

W ubiegłym roku w „Zorzy” odbyło się 1902 seanse filmowe. Wśród nich było 30 premier, a także seanse przedpremierowe. Wszystko wskazuje na to, że ten rok nie będzie gorszy, tym bardziej, że dyrektor Paździor-Król mówi – na razie bez szczegółów – o planach uruchomienia w mieście kolejnej sali kinowej.