Miesiąc temu przedstawiliśmy “raport” z przebiegu remontów chełmskich ulic. Sytuacja nie wyglądała wówczas najlepiej. Czy coś się zmieniło?

Niestety, jest jeszcze gorzej. Remonty wloką się niemiłosiernie. Broni się tylko dwie inwestycje – Jagiellońska/Batorego, gdzie jeszcze pod koneic września położona została warstwa asfaltu. Ulicą da się przejechać, chociaż na poboczach trwają jeszcze prace i na oddanie arterii do użytku trzeba poczekać.

Innym poważnie zaawansowanym przedsiewzięciem jest budowa ronda u zbiegu ulicy Wojsławickiej i al. 3 Maja. Tam  skala koniecznych do wykonania robót była znaczna, ale z początkowego chaosu wyłania się już końcowy obraz drogi. Kierowcy muszą tam bardzo uważać ponieważ część z użytkowników nowej jezdni zaczyna ją traktować jak prawdziwe rondo. Tymczasem znaki drogowe nadal wskazują, że mamy do czynienia ze zwykłym skrzyżowaniem. W tej sytuacji łatwo o niespodziankę.

Remontowi ulicy Kolejowej poświęciliśmy kilka dni temu odrębny materiał. Nie ma co ukrywać mamy tam do czynienia z tragicznym opóźnieniem. Możemy tylko współczuć przedsiębiorcom, którzy w i tak trudnych czasach pandemii, usiłują prowadzić tam swoje biznesy. 

Na koniec spójrzcie na ul. Sybiraków. Fotografie pochodzą z 5 października, ale do dzisiaj nic się tam nie zmieniło. Niestety,  to co się dzieje na tej ulicy zakrawa na kpiny.