Właściciel wyjechał za granicę, więc złodziej spokojnie plądrował jego dom. Nie wiedział, że uruchomił się alarm. Policjanci zatrzymali 64-letniego włamywacza w chwili, gdy miał już przygotowany łup do wyniesienia.
Wczoraj (24 sierpnia) wieczorem dyżurny chełmskiej komendy otrzymał informację od mieszkańca gminy Sawin, że system alarmowy zasygnalizował mu włamanie do jego domu. On sam przebywał poza granicami kraju. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci z posterunku w Sawinie. Na gorącym uczynku zatrzymali 64-latka, który przygotował już rzeczy do wyniesienia.
Kiedy policjanci przeszukali miejsce zamieszkania włamywacza, ujawnili też piłę spalinową, którą ukradł tydzień wcześniej.
Mężczyzna przyznał się do kradzieży. Został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. 64-latek dzisiaj usłyszał zarzuty. O jego dalszym losie zdecyduje sąd. Za przestępstwo kradzieży z włamaniem grozi mu nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
