Sprawcy drogowych przewinień  mogą się spodziewać znacznie surowszych kar.

Obowiązujące od 1 czerwca przepisy wymierzone są w skrajnie nieodpowiedzialnych kierowców, którzy powodują śmierć i zniszczenia na polskich drogach.

Na pobłażanie nie mogą liczyć kierowcy będący pod wpływem alkoholu czy narkotyków, którzy spowodują wypadek ze skutkiem śmiertelnym lub powodującym ciężkie uszkodzenia ciała. Trafią do więzienia na minimum dwa lata. Dotychczas groziło za to 9 miesięcy więzienia. Kara nie będzie mogła zostać zawieszona.

Każdy, kto stracił prawo jazdy, a pomimo tego znów siądzie za kierownicę, narazi się nie na karę do dwóch lat więzienia. Jednocześnie musi liczyć się z nawet 15 letnim sądowym zakazem prowadzenia pojazdów.

Więzienie grozi także za ucieczkę przed policją. Dotychczas kierowca mógł za to trafić na maksymalnie  dni aresztu i zapłacić grzywnę. Według nowych przepisów kierowca, który nie zatrzyma się do kontroli, może trafić do więzienia na 5 lat. Jednocześnie zostanie ukarany zakazem prowadzenia pojazdów minimum na rok.

Jeden z przepisów zakłada też, że sądy podczas wydawania wyroków w sprawach dotyczących przestępstw przeciwko bezpieczeństwu w ruchu drogowym będą musiały zostać poinformowane o wszystkich przestępstwach i wykroczeniach kierowców.