Niedzielny przedpołudniowy upał nie zachęcał szczególnie do spacerów, ani tym bardziej do obfitej konsumpcji. Mimo to na Pl. dr. E. Łuczkowskiego nie brakowało chętnych do spróbowania specjałów przygotowywanych w “Żarciowozach”. Sami zobaczcie:
Foodtrucki przyjeżdżają do naszego miasta już od kilku lat. Z niektórymi, a właciwie z tym, co oferują zdążyliśmy się już zaprzyjaźnić. W tym roku było jednak trudniej. Epidemia coronawirusa nie zachęca do udziału w takich imprezach. Zwłaszcza, że jak widzicie na zdjęciach nie wszyscy biorą sobie do serca wezwania do noszenia maseczek i zachowania tzw. społecznego odstępu.