Policjanci ustalili sprawcę uszkodzenia samochodu, do którego doszło w sierpniu w Chełmie. To 30-latek, który tłumaczył się zdenerwowaniem, bo idąc uderzył się o pojazd. Jak się okazało, nie jest to jego jedyne przewinienie.
Zgłoszenie o uszkodzeniu samochodu dyżurny chełmskiej komendy otrzymał w drugiej połowie sierpnia. Z relacji pokrzywdzonej wynikało, że ktoś porysował samochód marki Nissan, który stał zaparkowany na osiedlu Działki w Chełmie. Straty oszacowano na 1500 złotych.
Sprawą zajęli się policjanci kryminalni, którzy ustalili i zatrzymali wczoraj (15 września) sprawcę. To 30-letni mieszkaniec Chełma. Mężczyzna tłumaczył swoje zachowanie zdenerwowaniem, bo idąc uderzył się o ten pojazd. Funkcjonariusze ustalili też, że ma na swoim koncie także kradzieże alkoholi z marketów o wartości ponad 600 złotych.
30-latek usłyszał już zarzuty w obu sprawach. Zgodnie z przepisami kodeksu karnego, za uszkodzenia mienia i kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.