Niefortunnie rozpoczął Nowy Rok 24-letni mieszkaniec gm. Wyryki, któremu nie dość że przytrafiła się awaria auta w trakcie powrotu do domu, to jeszcze stracił prawo jazdy.
W niedzielę (1 stycznia) o godz. 18:30 policjanci włodawskiej drogówki udali się na drogę krajową nr 82 tuż za Włodawą, gdzie według zgłoszenia na jezdni miał stać nieoświetlony pojazd. Na miejscu funkcjonariusze potwierdzili zgłoszenie i zastali samochód m-ki Fiat Uno. W pojeździe znajdowało się łącznie pięć osób, w tym dwoje małych dzieci.
– Mundurowi ustalili, że autem kierował 24-letni mieszkaniec gm. Wyryki, któremu w drodze powrotnej do domu “przytrafiła się” awaria auta. Jak się okazało, mężczyzna znajdował się pod wyraźnym działaniem alkoholu. Badanie alkomatem potwierdziło, że miał w organizmie ponad 2 promile. Dodatkowo została pobrana od niego krew do badań – informuje Elwira Tadyniewicz, rzecznik włodawskich policjantów.
Policjanci zatrzymali mu też prawo jazdy, a pojazd został odholowany Teraz 24-latek odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości, za co grozi nawet do 2 lat więzienia.