O tej sprawie zostaliśmy poinformowani przez naszego czytelnika. Remont ronda im. Romana Dmowskiego został już dawno zakończony, a problemów wynikających ze sposobu przeprowadzenia tej inwestycji ciągle nie brak. I nie chodzi tu już o kwestie estetyczne, zasady ruchu drogowego, ale o bezpieczeństwo kierujących…
Wjeżdżając od strony Lublina do Chełma, możemy cieszyć się z wyremontowanego odcinka z dwoma pasami ruchu. Zbliżając się do ronda w odległości około 100 – 150 metrów widzimy tablicę informacyjna o rozjazdach, które znajdują się na samym rondzie.
Jadąc dalej, w odległości 25 metrów od ronda znajduje się znak informacyjny o kierunkach jazdy na poszczególnych pasach ruchu. – Znak ten jest ustawiony zdecydowanie za blisko skrzyżowania, wystarczy zwrócić uwagę na znaki poziome, strzałki namalowane na jezdni – komentuje czytelnik Damian Szewczuk. – Ktokolwiek chce wjechać na rondo, musi ustawić się na skrajnym, lewym pasie – dodaje.
Na tej trasie podróżuje wielu nowych kierowców. Jeżeli zauważą ten znak w ostatniej chwili, wykonują niebezpieczny manewr zmiany pasa ruchu – informuje czytelnik. Może doprowadzić to do niebezpiecznej sytuacji.
– Wszystkie odległości i plan organizacji ruchu został zachowany i jest zgodny z projektem – komentuje Jolanta Kozioł z Zarządu Dróg Miejskich w Chełmie. Pomimo tego, nasza rozmówczyni zadeklarowała, że sprawa zostanie ponownie skonsultowana i sprawdzona przez ZDM. Czekamy na zmiany! O sprawie będziemy jeszcze informować.