Wystawiali fikcyjne dokumenty o zamiarze zatrudnienia obywateli Ukrainy. Brali za nie pieniądze, ale nikogo nie zamierzali zatrudniać. Śledztwo w tej sprawie doprowadziło do zatrzymania pierwszych pięciu osób.

Funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali czterech Polaków i Ukraińca, którzy wystawili ponad 3000 fikcyjnych oświadczeń o zamiarze zatrudnienia cudzoziemców. Pomagali im tym samym w nielegalnym przekraczaniu granicy.

– Oczywiście brali za to pieniądze, ale później nikogo nie zatrudniali. Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Lublinie, zatrzymane osoby już usłyszały zarzuty – informuje Dariusz Sienicki, rzecznik prasowy NOSG.

Sprawców zatrzymano na terenie województwa mazowieckiego. Przy okazji zabezpieczono, na poczet przyszłych kar, środki finansowe w postaci 137.880 złotych oraz 14.575 dolarów amerykańskich, a także komputery stacjonarne, laptopy, przenośne dyski pamięci, telefony komórkowe oraz dokumentację związaną z prowadzeniem fikcyjnej działalności.Działalność przestępcza grupy polegała na rejestrowaniu fikcyjnych spółek, zakładanych w dużej części na tzw. „słupy”. Następnie “firmy” wystawiały i rejestrowały oświadczenia o zamiarze powierzenia wykonywania pracy w Powiatowych Urzędach Pracy na terenie województw lubelskiego, mazowieckiego, podlaskiego, a także zaproszeń w Urzędach Wojewódzkich w Lublinie, Białymstoku i Warszawie.
W ten sposób od kwietnia 2016 r.  – w ramach tylko trzech spółek – osoby te zarejestrowały ponad 3000 oświadczeń dla obywateli Ukrainy. Na ich podstawie cudzoziemcy uzyskali w Urzędach Konsularnych na Ukrainie wizy wjazdowe na terytorium naszego kraju.W rzeczywistości żadna z firm nie miała zamiaru, a nawet możliwości zatrudnienia kogokolwiek. Część firm działała pod fałszywymi adresami, przedstawiały sfałszowane wyciągi z rachunków bankowych, fikcyjne umowy najmu lokali, itp.W trakcie prowadzonego śledztwa przesłuchano w charakterze świadków ponad 80 obywateli Ukrainy, którzy na podstawie oświadczeń o zamiarze powierzenia wykonywania pracy oraz zaproszeń wystawionych przez fikcyjne firmy, uzyskali wizy wjazdowe na terytorium Polski.

Zatrzymani usłyszeli już zarzuty. Grozi im do 8 lat pozbawienia wolności. Prokurator zastosował wobec zatrzymanych Polaków dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju.

Jak informuje rzecznik Sienicki, sprawa ma charakter rozwojowy i planowane są kolejne zatrzymania.