Ciężko było dzisiaj dojechać do pracy w Chełmie. Poruszanie się drogami, chodnikami czy komunikacją miejską stanowiło nie lada wyzwanie. A spółka MPGK, która w tym roku dba o drogi w mieście, zdała ten egzamin na tróję z minusem.
Główne ulice Chełma są śliskie i zasypane śniegiem. W wielu miejscach tworzy się błoto pośniegowe. Dlatego rano główne ulice szybko się korkowały. W kilku miejscach doszło do niebezpiecznych poślizgów, a nawet kolizji.
Z kolei małe osiedlowe uliczki i parkingi pozostały pod zaspami śniegu. Tam mieszkańcy próbowali sami radzić sobie z odśnieżaniem.
Niełatwo było też pieszym, bo część chodników była albo w ogóle nie do przebycia, albo wykopano w nich wąski tunel, którym mogła przejść jedna osoba.
Ci, którzy wybrali komunikację miejską, też musieli sobie radzić z zaspami. Pługi wprawdzie zepchnęły śnieg z jezdni, ale przez to przy przystankach utworzyły się wysokie zaspy. A tych – przynajmniej rano – nikt już nie usuwał.
W niedzielę (11 grudnia) nad regionem intensywnie padał śnieg. Służby miejskie skupiły się więc głównie na bieżącym usuwaniu śniegu pługami. Po to, by zachować drożność ulic. Było to dość żmudne, ale wieczorem opady ustały. Od godziny 2 w nocy prace na drogach rozpoczęła druga zmiana. Pracownicy m.in. rozsypywali mieszankę soli drogowej i piasku.
– Zdajemy sobie sprawę, że w mieście występują utrudnienia, jednak Spółka na bieżąco stara się je niwelować – wyjaśniają władze miasta.
Na bieżąco możemy też śledzić lokalizację odśnieżających pojazdów: https://tiny.pl/w5g9n
***
Dzisiaj w ciągu dnia temperatura ma być w okolicach 0 st., więc zalegający śnieg może zacząć się roztapiać. W nocy z kolei zapowiadany jest mróz, będzie więc bardzo ślisko. W niektórych miejscach na drogach może pojawić się gołoledź.