W Siennicy Nadolnej doszło do kolejnego już w ostatnich dniach pożaru łąk. Przyczyną było prawdopodobnie zaprószenie ognia.

Wczoraj (27 marca) po godzinie 10:30 w miejscowości Siennica Nadolna doszło do pożaru łąk. To już kolejne takie zgłoszenie w ostatnich dniach. Na miejscu natychmiast interweniowały służby. Strażacy bardzo szybko poradzili sobie z rozprzestrzeniającym się ogniem. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, mogło dojść do zaprószenia ognia. Możliwe, że ktoś wyrzucił niedopałek papierosa.

Z kolei we Włodawie kilka dni temu zapaliła się trawa i przyczepa kempingowa. Do pożaru doszło, bo 40-letni włodawianin chciał spalić na swojej działce gałęzie. Ogień jednak szybko sie rozprzestrzenił. Policjanci nałożyli na mężczyznę mandat karny za sprowadzenie zagrożenia pożarowego.

Strażacy przypominają, że podpalanie pozostałości roślinnych lub wypalanie traw jest karalne. Proceder jest bardzo niebezpieczny i może doprowadzić do pożaru lasów, zabudowań,  stworzyć zagrożenie dla życia bądź  zdrowia ludzi. W pożarach trwa giną rośliny i zwierzęta, a do atmosfery trafiają szkodliwe substancje.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami Ustawy o Ochronie Przyrody i Kodeksu Wykroczeń za wypalanie traw grozi kara aresztu albo grzywna. Jednak kiedy ogień niebezpiecznie się rozprzestrzeni, zagrozi zdrowiu lub życiu wielu osób i spowoduje duże straty materialne, można trafić do więzienia nawet na 10 lat.